poniedziałek, 25 maja 2015

Pędzel, gąbka, palce czyli czym aplikować podkład.

Czym większość z Was aplikuje podkład ?
 Można powiedzieć - to zależy od rodzaju podkładu. Najczęściej nakładamy podkłady na bazie wodnej czyli płynne fluidy. Mamy różne style nakładania podkładu : palcami, klasyczny lateksową gąbeczką i profesjonalny pędzlem  (koci język i kabuki ).
No cóż jednak większość z nas spiesząc się do pracy, szkoły czy na randkę używa do tego paluszków :) czy to dobrze, czy źle, czy mało profesjonalnie ? nie ma większego znaczenia :) najważniejszy jest efekt końcowy. Nakładając palcami powodujemy, że pod wpływem temperatury naszego ciała  podkład bardzo dobrze stapia się z nasza skórą, oczywiście pamiętając o czystości naszych rąk :) ale o  tym nie trzeba przypominać.
Profesjonalna aplikacja pędzlem ułatwia nam zadanie, szybciej i dokładnie, ale pochłania więcej produktu.

Na rynku pojawiło się wiele gąbeczek do podkładu. Najwygodniej posługiwać się gąbkami wyprofilowanymi trójkątnymi, łatwiej nałożyć podkład w trudno dostępnych miejscach np pod oczami. Wybierając gąbkę musimy pamiętać by była miękka i sprężysta, ale co najważniejsze podczas mycia powinna podwoić swoją objętość. Nie wszystkie gąbki tak się zachowują. Po ukończeniu szkoły Beautyart  kupiłam gąbki (z ich sklepu ) były wyjątkowe :) jeżeli mają w sprzedaży ciągle te same to są warte grzechu :) 
W ostatnich dniach kupiłam gąbki z różnych firm
 tak wygląda gąbka sucha i mokra
gąbki są w miarę miękkie i dobrze się je myje, fajnie aplikuje się nimi podkład.


Firma Melkior (dawna Peggy Sage) wypuściła na rynek gąbki w innym kolorze niż się przyzwyczaiłyśmy, w kolorze czarnym. Jakość owszem bardzo miękkie, nawet bym powiedziała, że jak dla mnie za bardzo i do tego okropne do mycia, bardzo opornie schodzi podkład i jest jakaś śliska. Trzeba dobrze się napracować.


i jeszcze gąbki małe trójkątne tej samej firmy


pakowane 8 rzędów razy 6 małych


i tu dwie gąbeczki sucha i namoczona


jak widać takie same, czyli nie powiększyła swojej objętości pod ciepłą wodą, tępa, jeszcze świeża nie wykorzystana, ale już widzę, że będzie to słaba jakość . Ale cóż jako produkt jednorazowy w ostateczności może być :)
Kochane kobietki ciekawa jestem czym Wy aplikujecie podkłady, piszcie  :)







2 komentarze:

  1. Świetny artykuł! Przyznam, że aplikowałam już podkład na różne sposoby. Prawdą jest, że aplikacja palcami jest najmniej higieniczna i wg mnie polecana tylko do własnego użytku, ale zarazem najbardziej wydajna. Aplikacja gąbeczką daje fajny efekt, ale najlepiej stosować do sesji zdjęciowych. Niestety nie polubiłam się ze słynnym Beauty Blenderem, zdecydowanie wolę trójkątne bezlateksowe gąbeczki. Strukturą i zachowaniem po zmoczeniu przypominają słynne jajko, ale za to są tańsze i serce nie boli, gdy po jednym użyciu trzeba wyrzucić. Dla mnie najlepszym jednak sposobem aplikacji podkładu jest języczkowy pędzelek. Nie marnuje za dużo produktu i daje mi kontrolę nad aplikacją, nie tworząc maski.

    OdpowiedzUsuń
  2. to prawda, ja też uwielbiam aplikację "kocim języczkiem", ale jak robię modelaż na mokro to używam pędzla kabuki, super miesza kolory metodą buffing. W domu jak wychodzę do pracy to w ruch idą oczywiście czyste łapki, 20 sekund i już :) nie marnuję czasu.

    OdpowiedzUsuń